Chiny/2015 - kwitnienie 4 letnich siewek

Pomarańcz pomarańczy nierówny.

Kształt kwiatów i wielkość również się różni.

Z lewej strony chińska odmiana variegata. Z prawej chińska krzyżówka Narrow Leaf BlushedPink x Narrow Leaf Pink

Chiny/2015 - Narrow Leaf BlushedPink X Narrow Leaf Pink - kwitnienie 4 letniej siewki

No i mamy pełny rozkwit.

Pęd wyrósł całkiem spory. Kwiaty są naprawdę duże, choć niestety w kolorze pomarańczowym.

 



Chiny/2015 - Narrow Leaf BlushedPink X Narrow Leaf Pink - kwitnienie 4 letniej siewki

Ubóstwiam i kocham.

Kocham i ubóstwiam.

 

4-letnie siewki są zdolne już do kwitnienia. Do niedawno nie wierzyłam w to. A jednak. Kolejna kliwia wysiana 4 lata temu będzie kwitła. I to jeszcze jak. Drugim pędem. Ale od początku.

Miesiąc temu miała pęd kwiatowy, który niestety zatrzymał się.

 

Został po nim ślad.

 

 

A tu proszę, kolejny pęd i całkiem już spory.

 

 

Mam nadzieję, że tym razem uda się zobaczyć nie tylko kolor, choć on był już widoczny przy pierwszym kwitnieniu, ale kształt kwiatów i porównać je do oferty sprzed 4 lat.

 

 

A tak wyglądała 2 lata temu

 

 

 



Wysiew/2018 - RPA

Mało, ciągle mało. Jedne podrosną, to już mnie nosi, żeby kolejne nasiona sprowadzać.

I tak oto, 15 sierpnia 2018 r. zostały wysiane 4 krzyżówki nasion sprowadzonych z RPA.

Wszystkie nasiona wzeszły i rosły jak na drożdżach.

Do dzisiaj, a minęło 9 miesięcy, wszystkie siewki rosną, są rozsadzone do osobnych pojemników.

Większość z nich wypuszcza już 3 liść, a nie mają jeszcze roku.

Poniżej krzyżówka Daruma x Tiger.

Pasy są wypukłe, przy dotyku ma się wrażenie, że to zgrubienie na liściu. Zgrubienie jest również wyczuwalne na spodniej części liścia, jest na wylot.

Chińska krzyżówka - 4-letnia siewka variegaty chyba z LOB

 

Wysiana 4 lata temu z nasion sprowadzonych z Chin jako odmiana variegata.

Po wybarwieniu liści przypuszczam, że jest to krzyżówka z LOB.

 

Niestety, kolejna kliwia z zatrzymanym pędem. Od razu powiem, że ciepła woda nie działa.

Pęd kwiatowy wytworzony był już na jesieni 2018 r. Długo go obserwowałam. Byłam ciekawa, czy w ogóle wyjdzie, czy rośnie, czy co z nią do cholery jest. Bo już mnie to wkurza.

Ale co zrobić. Jest jak jest.

 Kilka kwiatów rozwinęło się wcześniej i przekwitło.
Widać na poniższym zdjęciu pozostałości po nich.
Kilka pąków jeszcze jest, a i pęd ruszył się.
Ale i tak nie będzie efektu "wow", jak w przypadku długiego pędu z wszystkimi na raz rozwiniętymi kwiatami.

 

Gdyby na wiosnę tego roku wszystkie pędy wyrosły, to jednocześnie miałabym kwitnących 5 kliwii.

I cholera, byłoby co oglądać, miałoby to imponujący widok. A tak, nie powiem, cisną się słowa niecenzuralne. Nie wypada na blogu ich używać.

 

Pocieszające jest to, że już 4-letnie siewki są zdolne do kwitnienia.

Oczywiście, nie wszystkie. Roślina musi być dostatecznie duża. Czyli przez cały okres musi być dobrze nawożona i często przesadzana do coraz większych doniczek, gdyż to jest sukces szybkiego wzrostu.

Wysiewem zajmuję się od 2009 r., to już 10 lat. Z tamtego okresu mam dosłownie kilka kliwii, które są dość marnej jakości i nie kwitły jeszcze. Nie wiem, jaki jest tego powód. W każdym razie dopiero teraz mam kwiaty z roślin własnoręcznie wysianych. I nie powiem, cieszy jak diabli.

Chińska krzyżówka z 2015 r. - LOB x Hirao

 

4 - letnia siewka

Pęd zatrzymany

 

Nadrabia za to liśćmi

 

 

 

Kwitnienie chińskiej krzyżówki - 3 lata i 8 miesięcy od wysiewu

Chińska krzyżówka

Nobilis x sparrow variegata

Wysiana w lutym 2015 r.

Na początku było zatrzymanie pędu w środku

 



 

 Niektóre pąki niestety rozwinęły się w środku

 

 

Ostatecznie po jakimś czasie pęd urósł. Niestety, część kwiatów już przekwitła i nie ma efektu wow.

 

 

Ale za to są dwa nasienniki, które od października 2018 r. rosną.